This shows you the differences between two versions of the page.
polski:powstanie_strony [2011/12/14 16:30] |
polski:powstanie_strony [2011/12/14 16:30] (current) |
||
---|---|---|---|
Line 1: | Line 1: | ||
+ | ======powstanie strony====== | ||
+ | |||
+ | // | ||
+ | (“Księga Miłości i Cierpienia” Maria Boniecka. Czytelnik 1958). | ||
+ | |||
+ | W wybranym cytacie autorka nawiązuje do odpowiedzialności za dokonującą się zbrodnie na narodzie Żydowskim podczas II Wojny. Wybrałam z książki ten urywek ponieważ moja decyzja o powstaniu tej strony wywołana jest poczuciem odpowiedzialności za odkłamanie życiorysu Marii Bonieckiej. | ||
+ | |||
+ | Likwidując mieszkanie po Matce zabrałam, między innymi, kilka kartonów zawierających różnorodne papiery, rękopisy, dokumenty, fotografie. Znacznie później, okazało się że kartony były nie tylko wygodnym ale i najbezpieczniejszym dla papierów miejscem. Podczas kolejnych przeprowadzek, | ||
+ | |||
+ | W lipcu 1991 roku wyleciałam samolotem z Sydney do Warszawy. Poza czarną walizką mieszczącą Pamiątki po Matce towarzyszył mi w tej niecodziennej podróży dwu letni synek. Dziecko było grzeczne, ciche, niczego się nie domagało. | ||
+ | A podróż ta była... dziwna. Jej celowość mimo wszystko, wymykała się gdzieś poza obszary, które mogłam ogarnąc świadomością, | ||
+ | |||
+ | Z ówczesnym dyrektorem Biblioteki, Stanisławem Krzywickim umówiona byłam rano. Przybyłam na spotkanie z czarną walizką i z synkiem. Uprzedzano mnie że w związku z okresem letnim, mury biblioteki będą prawie puste. Bardzo mi to odpowiadało z wielu powodów. Ku mojemu zaskoczeniu, | ||
+ | |||
+ | Po oficjalnym zlożeniu Pamiątek w Książnicy Pomorskiej udałam się na zorganizowane wcześniej spotkanie z wydawcą. W eleganckim biurze, moją uwagę pochłaniało bardziej wielkie biurko przedniego gatunku, niż gotowy, omówiony wcześniej, bez mojego udziału projekt wydania “Ucieczki za Druty”, ważnej pozycji w dorobku pisarskim Bonieckiej z uwagi na jej charakter dokumentu. Wyjaśniano mi i podkreślano znaczenie tego wydania, mówiono o pośpiechu, o nakładzie, o powodzeniu książki..... TV szczecińska przeprowadzała ze mną wywiad, zresztą radio także. Od oficjalnego zdeponowania czarnej walizki do wydawcy od wydawcy do studia, od wywiadu do wywiadu ...w głowie miałam zamęt, tyle ważnych spotkań, czułam prawie euforię ...jednak resztką świadomości liczyłam że obecni przyjaciele bacznie czuwają nad moim bezpieczeństwem podczas tej szalonej karuzeli radości obiecanek. Czułam się zmęczona i jakby zziębnięta (lipiec) a wiem z doświadczenia że to nie jest dobry znak. Wyczuwałam coś co było trudne do nazwania, coś niezrozumiałego: | ||
+ | Gdy wyjeżdżałam trzy dni później ze Szczecina, miałam chyba dobry nastrój, wstąpiła we mnie nadzieja, mimo wszystko. | ||
+ | |||
+ | Minęło dziesięć lat. Mój syn zdążył wyrosnąć, kończył szkołę podstawową. Pochłaniało mnie wychowywanie dziecka ale co więcej lata te przyniosły długą chorobę i śmierć ukochanej przyjaciółki. Nie widziałam potrzeby i nie podejmowałam kontaktu ze spotkanymi niegdyś w Szczecinie ludźmi, urzędem, ale - co ważniejsze, | ||
+ | |||
+ | Pewnego dnia a była właśnie połowa roku 2000 zaskoczył mnie telefon od prezesa Klubu Polskiego w Ashfield (dzielnica w Sydney) że jestem poszukiwana w sprawie Bonieckiej. Ta wiadomość wprawiła mnie w nastrój co najmniej ciekawości bo telefon spowodował że zdałam sobie sprawę z trwającej ciszy... co działo się ze „sprawą” Bonieckiej podczas tylu lat? Czy wydano „Ucieczkę za druty”? jakie książka wywołała echo wśród żyjących świadków? Jakie wśród czytelników młodego pokolenia? czy nazwano ulice jej imieniem? salę biblioteczną? | ||
+ | |||
+ | Postanowiłam się dowiedzieć. Teraz w 2000r. miałam ułatwioną robotę gdyż Polska, mimo pewnych opóźnień, | ||
+ | Często wysyłane listy do urzędów, związków, instytucji, osób prywatnych w Polsce pozostawały .........bez odpowiedzi, inni adresaci odpowiadali po wielomiesięcznym milczeniu wymijająco, | ||
+ | Równocześnie podjełam prace poszukiwawcze nad gromadzeniem archiwum Bonieckiej, na własny użytek, na które miały złożyć się różne dokumenty. | ||
+ | |||
+ | Czas wreszcie spróbowac odpowiedzieć dlaczego strona Bonieckiej powstaje? | ||
+ | cztając książki mojej Matki zauważam że temat **odpowiedzialności** jest stale obecny w jej twórczości. | ||
+ | (np. patrz artykuł za który wytoczono Bonieckiej proces polityczny “Kto ponosi odpowiedzialnośc” tygodnik “Ziemia i Morze” nr.30 08/ | ||
+ | |||
+ | Decyzja stworzenia strony jej pamięci jest następstwem całego szeregu zdarzeń a w szczególności jednemu; w chwili złożenia archiwum mojej Matki w Bibliotece Szczecińskiej, | ||
+ | |||
+ | Rozumiem, że nie jest znana społeczeństwu miasta w którym żyła, któremu oddała swoje najlepsze lata, w którym tworzyła i w którego kształtowaniu miała niemały i niepodważalny udział w latach 1946-1965. Ale jakże trudno o poznanie Marii Bonieckiej jeżeli środowiska deklarujące i odpowiedzialne za obiektywne przybliżanie historii człowieka zasłużonego dla Szczecina nie troszczą się o to. | ||
+ | Niech zaświadczy o tym chociażby, skandaliczny stan pozycji książek Marii Bonieckiej w Uniwersyteckiej Bibliotece (z wydziałem filologii polskiej) w Szczecinie. Cytuje za listem z dnia 08/ | ||
+ | |||
+ | // | ||
+ | |||
+ | (uwaga: książka „Opowieść o Justynie” składa się z 3 tomów. Powyższą cytatę listu zostawiam bez komentarza.) | ||
+ | |||
+ | Księgozbiory innych, ważnych bibliotek Szczecinskich, | ||
+ | |||
+ | Miejska Biblioteka Publiczna w Szczecinie przy ul Hoene-Wrońskiego 1, posiada na półkach także tylko cz.1 “Szklane Kulki”. | ||
+ | |||
+ | Książnica Pomorska im. Stanisława Staszica w wypożyczlni takze posiada tylko cz.1 “Szklane Kulki”. | ||
+ | |||
+ | Na powstających stronach będę publikowała dokumenty dotyczące życia Matki oraz urywki książek. | ||
+ | |||
+ | Magdalena Budzynowska | ||
+ | |||